Zdjęcie amerykańskiej flagi na szczycie Mount Suribachi na Iwo Jimie obiegło świat i zapewniło nieśmiertelną sławę Korpusowi Marines. Cena zdobycia wyspy była jednak bardzo wysoka. Ale Iwo Jima była zaledwie przedsionkiem piekła, jakie zgotowali Amerykanom Japończycy na Okinawie. To właśnie tutaj miały miejsce najbardziej masowe ataki kamikaze w historii, a japońscy żołnierze na lądzie walczyli z niebywałą determinacją, wiedząc, że następnym celem amerykańskiego ataku będą już ich rodzime wyspy japońskie. To właśnie te dwie kampanie są przede wszystkim treścią ostatniego tomu Samuela E. Morisona. Morison prowadzi swoją narrację do końca wojny na Pacyfiku - opisując także ataki lotnicze na Japonię - w tym dwa atomowe, na Hiroszimę i Nagasaki - oraz działania floty do podpisania aktu kapitulacji Japonii na pancerniku Missouri?