Musiały być silne, by przeżyć w bezwzględnym świecie polskiej polityki. W mrokach średniowiecza Polską rządziły kobiety. I były diabelnie skuteczne! Dobrawa wie, że jej przyszły mąż Mieszko to zatwardziały poganin i morderca. Mimo to dla dobra swego rodu wyrusza do kraju Polan. Rycheza jednym skinieniem palca może sprawić, że Polska Piastów przestanie istnieć. I tylko ona jest zdolna ją uratować. Agnieszka pragnie korony i jest gotowa dla niej zabijać. Judyta uwodzi potężnego palatyna Sieciecha, by z jego pomocą zapewnić tron swojemu synowi. Helena chwyta w swoje ręce rządy nad Krakowem, gdy jej mąż ginie otruty przez odrzuconą kochankę. Przyszło im żyć w czasach, gdy panowało tylko jedno prawo – prawo silniejszego. Przybyły do kraju rządzonego przez brutalnych władców, których całym życiem były podbój i mord. Stanęły u ich boku, a gdy nadeszła odpowiednia chwila, same sięgnęły po ster polityki. Dla dobra rodu, swoich dzieci i dla władzy nie wahały się użyć trucizny czy sztyletu. Przekupstwo, podstęp, nawet własne ciało – każdy sposób był dobry, jeśli pozwalał im realizować zamierzone cele. Polskie władczynie. Żelazne damy…