Książki
Papiernia
Zabawki
Gry
Puzzle
Multimedia
Dom i ogród
Różności
Skarpetki
LEGO
Promocje

Zapory żołnierze wyklęci Tom 1

Okładka książki Zapory żołnierze wyklęci Tom 1

Szczegóły:

Autor: praca zbiorowa

Wydawca: Mireki
ISBN: 9788364452819
EAN: 9788364452819
oprawa: oprawa: broszurowa
format: 16x24 cm
język: polski
liczba stron: 512
rok wydania: 2016
(0) Sprawdź recenzje
Cena:
29,91 zł
Cena detaliczna: 
44,90 zł
33% rabatu
WYSYŁKA: 48h
Dodaj do koszyka
Dodaj do schowka
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 29,73

Opis

Na początku czerwca 1945 roku Zapora` poprowadził nas w Zamojskie, gdzie spotkaliśmy się z przyjacielem komendanta, słynnym Podkową`. Po drodze rozbrajaliśmy mniejsze posterunki MO. Pamiętam, że wstąpiliśmy też do jakiegoś kościoła, w którym ksiądz podarował nam szkaplerze z Matką Boską. Potem w Janowie zabraliśmy Sowietom pięć studebakerów. Jeden z nich się zepsuł, więc Zapora` kazał go spalić. W drodze powrotnej znowu rozbrajaliśmy mniejsze i większe posterunki MO, między innymi w Bychawie, Józefowie i Urzędowie. Był to okres naszej największej aktywności. Zdawało się, że Zapora` chciał pokazać, kto tutaj naprawdę rządzi.
Podczas zdobywania Bychawy ubezpieczałem oddział. Zaminowałem drewniany most od strony Lublina. W pewnej chwili nasz posterunek dał znać, że w stronę miasta jedzie jakiś samochód. Na rozkaz porucznika Jagody` zdetonowałem most. Po chwili okazało się, że to jechał pluton Renka`. Nasi ludzie musieli się więc przeprawiać przez rzeczkę.
Do Józefowa weszliśmy w dzień targowy. Podjechaliśmy samochodami pod znajdującą się w rynku komendę milicji, wysiedliśmy, a władza, to znaczy MO, nie widząc szans na skuteczny opór, poddała się bez walki. Do ludności przemówił porucznik Opal`. Potem dwóch funkcjonariuszy milicji, wskazanych przez mieszkańców Józefowa, otrzymało po parę kijów. Była to kara za ich złe zachowanie w stosunku do miejscowej ludności.
Najsympatyczniej witano nas w Urzędowie. Nie bez powodu miasteczko to było przez ubowców nazywane Londynem. Najbliżsi nam byli mieszkańcy przedmieścia zwanego Bęczynem, gdzie zawsze można było liczyć na pomoc i wsparcie. Stąd pochodziło wielu chłopaków z naszego oddziału. Za to wszystko czerwona władza brała na mieszkańcach Bęczyna krwawy odwet pacyfikowała, paliła i rabowała ich domostwa.
(fragment książki)
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
Tak
Nie
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj
Oczekiwanie na odpowiedź