"Trudno dziś jednoznacznie stwierdzić, jaki potencjał nosiliśmy w sobie w dzieciństwie, o czym marzyliśmy najbardziej, do czego potrafiliśmy się zapalić, co nas napędzało i w czym byliśmy szczególnie uzdolnieni. Kto z nas zadaje sobie czasem pytanie, które z jego talentów nie miały okazji się rozwinąć? A czy mamy świadomość tego, jakie zdolności drzemią w naszych dzieciach? Co robią naprawdę dobrze, a czego nie potrafią?" Zapomnijcie o wszystkim, co wmówiono wam dotąd na temat dziecięcych talentów. Dominujący pogląd na temat uzdolnień i "inteligencji" jest nie tylko błędny, lecz także bardzo niebezpieczny. Nasz system szkolny koncentruje się głównie na przekazywaniu wiedzy i osiąganiu wyników, produkujemy najlepszych uczniów i studentów, którzy następnie nierzadko ponoszą porażkę w życiu zawodowym. Wiele niewykorzystanych i sfrustrowanych talentów odchodzi na bok, a my wciąż podążamy tą drogą. Niełatwo jest zmienić historycznie ugruntowaną machinę, jaką jest nasze szkolnictwo i stojący za nim system wytycznych, przepisów i rozporządzeń administracyjnych. Próby jej zwalczania na razie nie odnoszą oczekiwanych efektów, a nasze dzieci potrzebują właściwego wsparcia już teraz. Dlatego ważne jest, abyśmy zadawali właściwe pytania i zastanowili się nad słusznością silnie zakorzenionego w naszych głowach uprzedzenia, jakoby dzieci dzieliły się na mniej i bardziej "uzdolnione", w związku z czym należy oddzielić jedne od drugich, by "optymalnie" wspierać ich rozwój w każdej z tych grup z osobna. Gerald Hther i Uli Hauser opierając się na badaniach, między innymi z dziedziny neuronauk, wskazują bardzo wyraźnie, że każde dziecko jest na swój sposób zdolne. W swojej książce opowiadają o prawdziwej naturze naszych dzieci i o tym, jak wielki tkwi w nich potencjał. O tym, kim każde dziecko mogłoby zostać, gdyby nie ograniczać go betonowym murem naszego oceniania i szufladkowania.