Oto zbiór wierszy wygrzebany z czeluści zapomnianej szuflady. Owe wiersze przeleżały w tej lub podobnej szufladzie 17 lat. Poetka kilkukrotnie zbierała się na odwagę, aby przesłać je do oceny innym z nadzieją na swój własny tomik poezji. Do dnia dzisiejszego nie miała na to odwagi.
Strach minął i do rąk Czytelników trafia ten zbiór mądrych pełnych wrażliwości wierszy.
Strach
Boję się światła,
które rani me oczy.
Boję się mroku
co mrozi me serce.
Boję się śpiewu
wzniecającego moje uczucia.
Boję się ciszy,
bo jest taka smutna.
Boję się ciebie,
gdyż możesz mnie skrzywdzić.
Dlatego wciąż uciekam.
Biegnę, stoję i znowu biegnę.
Ale mam już dość.
Nie chcę się ciągle bać.
Chcę być sama
i opatrzeć swe krzyżowe rany.
Do ciebie
Do ciebie,
co cię noszę pod sercem
piszę ten wiersz.
Choć ciężki los powstania twego
radością wypełniasz me ciało.
Jesteś skarbem całej mnie.
Tyś lekarstwem wielkiego świata.
Żadne zło mnie nie dosięgnie.
Jesteś nadzieją moją.
Tyś ciepłem, którego mi brak.
Wypełnieniem istnienia mego.
Kocham cię
ty, co cię noszę pod sercem.