Pierwsza pełna publikacja Dzienników mistyczki i stygmatyczki naszych czasów.
Jeszcze na początku tego wieku w podwarszawskim klasztorze bezhabitowego Zgromadzenia Sióstr od Aniołów żyła skromna i cicha zakonnica, Wanda Boniszewska (1907-2003).
Urodziła się na Litwie, tam wstąpiła do zakonu. 11 kwietnia 1950 r. została aresztowana i torturowana przez NKWD. Szczęśliwie przeżyła tę gehennę, którą nazwała swoim piekłem i czyśćcem na ziemi, ofiarując Bogu swoje cierpienia.
Podczas więziennego odosobnienia w Rosji modliła się gorąco o nawrócenie swoich prześladowców, a także o zbawienie Stalina i Hitlera. Do Polski powróciła 17 października 1956 r. Siostra Wanda nosiła na swym ciele rany podobne do ran Chrystusowych, a jej ukryte życie naznaczone było udziałem w męce Chrystusa, widzeniami Matki Bożej, dusz czyścowych, wieloma znakami duchowymi i fizycznymi. Przede wszystkim jednak modlitwą i ogromnym cierpieniem wynagradzającym za grzechy, szczególnie kapłanów i zakonników. Przyjmowała na siebie choroby i cierpienia innych.