Podobno o religii nie wypada mówić w towarzystwie. A o tajemnicach Kościoła wcale.
Tego właśnie domaga się Prokuratorka Okręgowa, kiedy wciąga Adama Aleksandrowicza, śledczego wrocławskiej dochodzeniówki, w sprawę samobójstwa jednego z wyżej postawionych duchownych. Komisarz i jego partnerka, podinspektor Elżbieta Soyta, dostają trzy dni na potwierdzenie tego, że biskup rzeczywiście odebrał sobie życie.
Jednak im bardziej zagłębiają się w śledztwo, tym wyraźniej widzą, że śmierć księdza to tylko część większego planu. Planu, który ma ujawnić brudy od lat zamiatane pod dywan przez dolnośląskie władze archidiecezjalne. By rozwikłać tę sprawę i nie stać się kolejną ofiarą intryg, Adam musi zwrócić się po pomoc do kogoś, kto nie boi się przekraczać granic.
Konrad Gronczewski zna przestępcze podziemie Wrocławia jak nikt inny – i to z nim Aleksandrowicz ponownie połączy siły. Problem w tym, że związek z tym mężczyzną jest największym sekretem policjanta. A w mieście, gdzie każdy skrywa swoje grzechy, przeciągająca się susza może spalić wszystko do gołej ziemi…