Skazana za miłość

Prawdziwy artysta nie potrzebuje lat nauki, by tworzyć. Wystarcza mu fascynacja, zachwyt, obsesja”.
🖤
„Ludzie mówili, że zmarła z miłości, bo poświeciła siebie, by ratować ukochanego, i że lepiej umrzeć w ten sposób, niż do końca życia za kimś tęsknić”.
,,Są krzywdy, których nic nie jest w stanie wynagrodzić"

Skazana za miłość to książka na którą czekałam z dużą niecierpliwością. Pióro autorki mam przyjemność śledzić od debiutu i z radością obserwuję rozwój jej pisarskiego warsztatu.
Główną bohaterką powieści jest młoda kobieta - Ruta Różańska- dziewczyna nie znająca swoich korzeni przygarnięta przez zamożną rodzinę Sokołowskich.
Spotykamy ją w dniu ślubu z Wiktorem Hermanowiczem - młodym mężczyzną, który ukończył studia prawnicze i ma nadzieję zrobić karierę w lubelskim magistracie.
Bruno Wojciechowski powraca do rodzinnego Lubartowa, by ulegając naciskom matki wziąć udział w uroczystości, ponieważ jest kuzynem pana młodego za którym delikatnie mówiąc nie przepada.
Również w oczach rodziny mężczyzna budzi rozczarowanie, ponieważ do tej pory nie osiągnął nic , co można by uznać za sukces.
Przypadkowe spotkanie z olśniewającą Rutą sprawi ,że w chłopaku obudzą się nieznane dotąd emocje..
Czy mimo, że ta miłość nigdy nie powinna się wydarzyć bohaterowie zaznają szczęścia?

Równolegle do tego wątku toczy się też inny.
Kanada rok 1994
Nikodem Ławrynowicz pracownik Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich.
Ma on za zadanie stworzyć słownik biogrsficzny osób, które zasłużyły się w walce o wolność Polski , lecz przez komunistyczne władze zostały uznane za "bandytów " i zdrajców ".
Jedną z takich osób wskazanych przez świadków minionych wydarzeń jest właśnie żona Wiktora i wielka miłość Brunona.
Aby poznać prawdę o losie tej niezłomnej kobiety , Niko będzie musiał przełamać wiele wewnętrznych barier , pozbyć się uprzedzeń oraz wykazać się cierpliwością.
Czy uda mu się odkryć zapomniane karty historii?
Są książki, których nie da się zdefiniować jednym, prostym słowem.
Bez wątpienia taka jest powieść Niny Zawadzkiej.
Autorka zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami poruszyła trudny temat wciąż budzący skrajne emocje, stanowiący społeczne tabu.
Losy Pani Różańskiej przepełnione ogromnym cierpieniem i poświęceniem ścisnęły moje serce i wywołały łzy.
Piękna, refleksyjna i wciągająca lektura.
Serdecznie polecam 🩷