"Gdyby Tokio było facetem, wzięłabym ślub z Tokio".
	Dziennikarka Marie Machytkov kreśliła znaki hiragany, szukając metody na odstresowanie, tymczasem dość nieoczekiwanie znalazła miłość: zakochała się w kulturze Japonii - i ta fascynacja wywróciła jej życie do góry nogami.
	Jak daleko może zaprowadzić niewinna decyzja o nauce kaligrafii?
	Dlaczego Japonia ma moc niszczenia i ratowania jednocześnie?
	I jak to jest być zupełnie samą w obcym świecie, w którym nawet uścisk dłoni jest intymnym gestem?
	To bardzo osobista opowieść o japońskich tradycjach i obyczajach, codziennym życiu w Tokio i pułapkach czyhających na turystów w Kraju Kwitnącej Wiśni. Autorka nie unika tematów trudnych, pisze otwarcie o podejściu Japończyków do seksualność, a także o problemach młodego pokolenia, rozdartego pomiędzy kulturą Wschodu i Zachodu.
	Wspaniała historia - nie tylko o Japonii!
	"Serdecznie polecam - nie tylko osobom ciekawym świata i Dalekiego Wschodu, ale też po prostu miłośnikom dobrej literatury".
	Marcin Bruczkowski, autor bestsellera "Bezsenność w Tokio"