Autorzy interdyscyplinarnej monografii obszarem swoich badań uczynili Czeladź - niewielkie miasto leżące w województwie śląskim, a ściślej, w Zagłębiu Dąbrowskim - i postanowili sprawdzić, czy może być ono reprezentatywne dla całej Polski. Tak powstał tytuł: "Reprezentatywna mikroskala?" Opatrzono go znakiem zapytania z dwóch powodów. Po pierwsze, być może nie wszyscy czytelnicy zostaną przekonani, że opisywane miejsce wraz z jego historią i obrazem społecznych, światopoglądowych, politycznych tendencji reprezentuje losy charakterystyczne dla całego kraju. Po drugie zaś - niektórzy z nich prawdopodobnie uznają, że ukazane wybory czeladzian absolutnie nie reprezentują takiej wizji świata i człowieka, która - ich zdaniem - jest reprezentatywna i prawdziwa. Wkraczamy tu w obszar interpretacji - proponujemy zastanowienie się nad tym, co i dlaczego chcą pamiętać bądź przemilczać zarówno czeladzianie, jak i przyglądający się im mieszkańcy innych miejsc. Książka jest refleksją nad świadomością lokalnej tradycji i zarazem pytaniem o jej trwałość; jest pytaniem o lokalną tożsamość. Bezpośredni powód jej powstania ujawniono w podtytule: z okazji 70. rocznicy bitwy o Monte Cassino przypomniano postaci - do tej pory udokumentowano biografie 16 żołnierzy - uczestników bitwy pochodzących z Czeladzi. Każdy z nich związany był ze swoją małą ojczyzną. Do armii Andersa wiodły ich różne szlaki. Mimo zindywidualizowanych losów tworzyli wspólnotę. W przeważającej większości zdecydowali się powrócić do miasta po II wojnie światowej. Niezależnie od miejsca, w którym przebywali, nie nazywając tego wprost, byli pewni własnej tożsamości kulturowej. Symboliczny wymiar samej bitwy, dróg wiodących do Włoch oraz szlaku powrotów potraktowano tu jako pars pro toto losów Polaków w XX stuleciu, a współczesną świadomość mitów kulturowych poddano weryfikacji.