Książki
Papiernia
Zabawki
Gry
Puzzle
Multimedia
Różności
Skarpetki
LEGO
Promocje

Rak i dziewczyna Jak ułożyłam sobie życie z rakiem

Okładka książki Rak i dziewczyna Jak ułożyłam sobie życie z rakiem

Szczegóły:

Wydawca: Agora
ISBN: 978-83-268-4352-5
EAN: 9788326843525
oprawa: miękka ze skrzydełkami
podtytuł: Jak ułożyłam sobie życie z rakiem
wydanie: 1
format: 210x135mm
język: polski
liczba stron: 320
rok wydania: 2023
(2) Sprawdź recenzje
Cena:
30,66 zł
Cena detaliczna: 
49,99 zł
39% rabatu
WYSYŁKA: 48h
Dodaj do koszyka
Dodaj do schowka
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 30,31

Opis

Poruszająca opowieść Jagny Kaczanowskiej o tym, jak zachorowała na nowotwór piersi i jak z niego wyszła. Bohaterka to nowoczesna, aktywna kobieta: dziennikarka, psycholożka, matka. Diagnoza była dla niej szokiem. Odrzuciła jednak teorię, że rak to wyrok, i postanowiła wygrać swoje życie. Diagnoza, chemia, mastektomia, rekonstrukcja piersi. Gabinety lekarzy i sale szpitalne, ale i dom, w którym nie brakuje kłótni z partnerem i trudnych rozmów z dziećmi. Praca i zwykłe życie, które nie przestaje się toczyć. Chwile zwątpienia, nadziei i radości. Wszystko to tworzy wciągającą ludzką historię - historię kobiety, którą, jak wiele innych, dopadła okropna choroba. Opowieść Jagny Kaczanowskiej uzupełniają rozmowy z ekspertami: onkolożką, chirurgiem, terapeutką psychoonkolożką oraz chorymi i ich bliskimi. Cholernie potrzebna i ważna książka o tym, jak wziąć raka za rogi Katarzyna Miller Wszyscy boimy się zachorować. Dzięki książce Jagny Kaczanowskiej inaczej spojrzycie na życie z nowotworem, poznacie też nowe metody jego leczenia.. A przede wszystkim przeczytacie świetną książkę! I odważną, i trzymającą w napięciu, i śmieszną, i straszną, i wzruszającą. A także inspirującą. Polecam - nie tylko chorym i ich bliskim, ale i wszystkim tym, którzy chcą sobie przypomnieć, dlaczego warto żyć. Małgorzata Ohme Mojego raka znalazłam sama. Nie wierzyłam, że to on. Pochodzę z długowiecznej rodziny, prowadziłam zdrowy tryb życia. Ja - rak? Nie, to pomyłka! Dzień, w którym usłyszałam, że zachorowałam na złośliwy nowotwór piersi, był najgorszym w moim życiu. Byłam pewna, że umieram, że zaczęłam umierać, a resztę życia spędzę w szpitalu, w bólu i bez włosów. Jak bardzo się myliłam! Nie w kwestii włosów oczywiście. Odkryłam jednak, że lubię być łysa. Odkryłam też, że życie z potencjalnie śmiertelną chorobą jest interesujące, poszerza horyzonty, sprzyja nawiązywaniu nowych znajomości i... bywa, kurczę, zabawne. A już na pewno pełne sensu. Rok mojego leczenia to rok niebezpiecznego życia, wśród łez, przekleństw, ale także śmiechu, z przekonaniem, że - jakkolwiek by się ta przygoda skończyła - było warto. Pozwól, że zabiorę Cię w onkopodróż. Opowiem Ci, jak to jest: mieć raka, chemię, przejść kilka bolesnych operacji. I pokażę, że... nie ma się czego bać. Od Autorki

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Anna
W książkach, które przedstawiają prawdziwe fakty z życia prywatnego autorów bądź autorek doceniam u nich mocną i wytrwałą determinację połączoną z odwagą wyrażenia tego, co towarzyszyło im jako pierwsze z uczuć w trakcie przez niełatwą dla nich do przejścia drogę życia.

Natychmiast podjęłam szybko decyzję, że chcę poznać ich historię, która była dopiero początkiem przeżyć, emocji, kiedy dowiadują się, że muszą, pomimo nieoczekiwanych zmian przyzwyczaić się do nich wiedząc o tym, że życie nadal trwa, ale czy wygrają, z nim walkę tego nikt im nie zagwarantuje w 100%.

Na każdym polu gry o życie pojawiają się osoby, które pomagają dzielnie przetrwać ten trudny czas.

Nie wolno jest podchodzić do głównego tematu książki – rak, że jest on naznaczony i stanowi wyrocznie na człowieka chorującego, że nie poradzi sobie z nim, że pojawił się nagle i nastąpi szybkie poddanie się. Nie każdy przypadek choroby raka taki jest. Należy szukać właściwych sposobów na uwolnienie się od niego.

Zdecydowałam się na przeczytanie książki autorstwa Pani Jagny Kaczanowskiej pt. ''Rak i dziewczyna. Jak ułożyłam sobie życie z rakiem'' dowiemy się, jak przebiegał czas podczas choroby autorki od samego początku, aż do momentu wyleczenia się. Podkreślając to, że należy być pod stałą kontrolą lekarską i mieć szczęście trafić do lekarzy specjalistów, którym zależy, aby pacjent był zdrowy.

Nie sądziłam, że historia autorki będzie tak umiejętnie opowiedzianym dokładnym zarysem przedstawionego życiowego doświadczenia, że wciągnie mnie do dalszego zapoznawania się z nią. Z tymże należy czytać ją powoli, aby zrozumieć jej przesłanie, jakie wnosi ona do życia, które bywa, cenne niosąc ze sobą krzyż cierpienia, o którym mało się rozmawia i jakie są wówczas emocje, kiedy dowiadujemy się, że pojawił się rak i jak mamy dalej z nim żyć.

Autorka pozwala wypowiedzieć się osobom, które chorowały na raka, jak z nim żyć na co dzień, czy zaakceptowały go, co jest ważne podczas leczenia i jakie istnieją sposoby na to, aby nie myśleć o nim i o istotnej profilaktyce na likwidację z ich organizmów oraz zadbała o to, by opinie wyrazili lekarze, dziennikarka, psychoonkolożką.

To dzięki tej książce można zrozumieć, że istnieje światełko w tunelu i cień nadziei na lepsze jutro, choć należy podkreślić to, że pierwszym krokiem jest podążanie krok za krokiem, który wykonywała, dzielnie autorka nie poddając się, ale żyjąc, z nim chciała, aby traktowano ją normalnie i otaczać się pozytywnymi myślami żartując z choroby, że jej nie ma, a jedynak była.

Książka ta nie posiada rozdziałów. Została trafnie dobrana do tytułu oprawka. Język w niej zastosowany jest zrozumiały.

Dla czytelników książka ta będzie najlepszym drogowskazem, kiedy nagle dowiedzą się, że nieoczekiwanie zachorują na raka i wówczas mogą sięgnąć po tę książkę.

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: mommy_and_books
" [...] Wstaniesz, pójdziesz i pobiegniesz. A jak się przewrócisz, to się podniesiesz i pobiegniesz dalej. [...]"

Książkę "Rak i dziewczyna. Jak ułożyłam sobie życie z rakiem" Jagny Kaczanowskiej powinien przeczytać każdy czytelnik. Autorka w prosty i logiczny sposób opowiada o tym, co czuła dowiadując się o tym, że zachorowała na raka. Razem z nią przechodzimy każdy jej etap pokonywania choroby. W międzyczasie możemy przeczytać wywiady z innymi chorymi i medycznymi specjalistami.
Czytając wspomnienia Jagny Kaczanowskiej, zaczęłam się zastanawiać, jakby to było, gdybym to ja zachorowała. Czy moja rodzina zaakceptowałaby mnie łysą? Czy poradziliby sobie z moimi humorami i złymi nastrojami? Ta książka zmusza czytelnika do głębokiej refleksji.
Z tą chorobą żyje się do końca życia. Nawet po zwycięstwie trzeba być czujnym, ponieważ może powrócić za rok, dwa, a nawet i po 10 latach. Szkoda, że pacjentów po 5 latach remisji traktuje się jak ozdrowieńców i nie robi się darmowych badań. Moim zdaniem do końca życia takie osoby powinny być monitorowane przynajmniej raz do roku.
Podziwiam autorkę za jej odwagę podzielenia się z nami swoją historią. Dzięki niej wiem, jak powinno się traktować osoby chore na raka.
Dużo chorych na tę chorobę boi się o niej opowiadać, ponieważ od razu zostają zaszufladkowani. A to poważny błąd zdrowych ludzi. Przy tej chorobie można się przekonać, kto jest prawdziwym przyjacielem, a kogo niestety nie można zaliczyć do tego grona.
Chory potrzebuje oparcia, nawet gdy mówi, że tak nie jest.
Autorka zwróciła również uwagę na jeszcze jedną kwestię. Najbliższa osoba, która zajmuje się chorą osobą, powinna chodzić do psychologa lub psychiatry. Dlaczego? Po odpowiedź odsyłam do tej książki.
Rak, to przewlekła choroba, z którą trzeba walczyć i się nie poddawać. Pamiętajcie, nadzieja umiera ostatnia.
Z tą chorobą nie warto chodzić do szarlatanów, którzy twierdzą, że szamańską metodą wyleczą z raka. Ci, co uwierzyli i przestali się leczyć tradycyjnymi metodami niestety są już po drugiej stronie. Można śmiało zadać retoryczne pytanie: czy warto było?
Rak może przytrafić się każdemu z nas. W mojej rodzinie kilka osób przegrało nierówną walkę z tą straszną chorobą. Pamiętam, jak moja śp. ciocia mówiła, że po chemii ma mocniejsze włosy. Ciekawe, czy autorka może to potwierdzić.
Jeżeli nie podoba wam się leczenie, które proponuje lekarz, to zmieńcie go na innego. Macie do tego prawo. Pamiętajcie, życie jest tylko jedno. Nie warto z niego rezygnować.
Z książką "Rak i dziewczyna. Jak ułożyłam sobie życie z rakiem" pośmiejecie się i oczywiście popłaczecie.
Czego życzę autorce Jagnie Kaczanowskiej siły, wytrwałości i spełnienia wszystkich marzeń.
Na koniec zostawiam was ze słowami księdza Jana Twardowskiego. Warto je sobie zakodować w sercu.

"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy..."

Z czystym sercem polecam książkę Jagny Kaczanowskiej "Rak i dziewczyna. Jak ułożyłam sobie życie z rakiem".

Zachęcam wszystkie kobiety do badań. Coroczne badania (cytologia, mammografia) mogą uratować wasze życie.

Kiedy ostatnio się badałyście? Czy badacie się regularnie?
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
Tak
Nie
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj
Oczekiwanie na odpowiedź