Propozycja nie do odrzucenia

“Ta whiskey po prostu zbyt wiele dla mnie znaczy. Mój tata miał w zwyczaju mawiać, że miłość to akt tworzenia. Kiedy opracowywałem tę recepturę, miałem na myśli kogoś wyjątkowego”
"Ten pierścionek powinien trafić do osoby, którą pokochasz tak jak Twój dziadek kochał Twoją babcię"

Liam i Kamilah w dzieciństwie byli nierozłączni , ich rodzice zwłaszcza bliscy dziewczyny byli przekonani, że wspólna przyszłość jest im pisana.
Parę przyjaciół podzieliły jednak wydarzenia z przeszłości i przez wiele lat oboje żyli tak jakby się nie znali.
Książka rozpoczyna się w chwili, gdy Mila odwiedza ośrodek dla seniorów w którym przebywają dziadkowie jej i Liama Kane'a. Starsi panowie są niemal jak bracia. Okazało się, że po raz kolejny spłatali figla zamieniając kawę bezkofeinową na espresso.
A to dopiero początek.. obie rodziny prowadzą interesy w portorykańskiej dzielnicy Chicago - destylarnię whisky i restaurację.. I oba przedsiębiorstwa potrzebują ratunku.
By pomóc najbliższym Kamilah zglasza El Coqui do Jesiennego Festiwalu kulinarnego, jednak by to przedsięwzięcie zakończyło się sukcesem bohaterka musi odnowić lokal i odświeżyć menu , Liam z kolei startuje w konkursie mającym wyłoniłć wytwórców najlepszej rzemieślniczej whisky, zaś recepturę alkoholu opracował nieżyjący ojciec chłopaka -Connor.
Niestety może się okazać, że budynek w którym mieszczą się oba tak ważne miejsca zostanie sprzedany przez głowy obu rodzin , chyba ,że młodzi się pobiorą..
Szantaż i małżeństwo? Udawany związek i nieprawdziwe zaręczyny tylko po to, by ocalić to, co najcenniejsze?
To właśnie fabuła powieści Natalie Cany.
Do tego spora dawka humoru zawiłości relacji rodzinnych i przede wszystkim walka o miłość, która nie jest oczywista oraz portorykańska kultura.
Chemia między głównymi aktorami tego spektaklu wręcz kipi , wielokrotnie przeżywałam cały kalejdoskop emocji wraz z nimi.
Tu nic nie jest szablonowe i oczywiste. Nie brakuje ognia, śmiechu i łez.
Gorąco polecam 🧡❤️