Bolszewizm nie jest ewangelią, nie jest prądem zdolnym odrodzić ludzkość! Jest tak sprzeczny w sobie, jak dusza ludzi wschodu. Głosi równość, a wprowadza niewolnictwo; na sztandarze wypisał równouprawnienie narodów - a z największą bezwzględno-ścią tępi każdą narodowość, o ile nie jest rosyjską; deklamuje o samostanowieniu, a jest na wskroś imperialistyczny i drogą gwałtu i zniszczenia rozszerza granice państwa rosyjskiego. [...] nie jestem zwolennikiem ustroju totalnego. Radzę wysiąść na przystanku gdzieś w dwu trzecich drogi, a dość daleko od stacji końcowej.
Tkwią mi w pamięci słowa Chłędowskiego, który [...] wyraził jedyny w swej słusz-ności pogląd, że nikt z takim uporem i z taką siłą nie potrafi walczyć o władzę, jak lud, ale też nikt nie okazuje równej bezradności, co z tą władzą zrobić, kiedy ją wreszcie zdobędzie.
Zdaje się, że nawet w Polsce (po rządach majowych) przestał być uważany za pa-radoks ten polityczny aksjomat, że każdy ruch zaczęty pod znakiem ludowładztwa, opano-wawszy władzę, kończy się absolutnymi rządami jednostek". (Piastowy szlak)
Stanisław Kasznica (1908-1948), prawnik, polityk, działacz Obozu Wielkiej Polski i Obozu Narodowo-Radykalnego, żołnierz w kampanii wrześniowej, w czasie niemieckiej okupacji związany z Grupą Szańca" i Związkiem Jaszczurczym, żołnierz Narodowych Sił Zbrojnych, po wojnie działacz podziemia antykomunistycznego, ostatni komendant NSZ, aresztowany przez UB, skazany na śmierć i rozstrzelany.