✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
Biorąc do ręki książkę "Panny Fortuny" nie spodziewałam się, że to będzie tak mocna i zarazem wyjątkowa historia. Ta powieść jest początkiem sagi o wyjątkowej rodzinie Sobolewskich.
Już na samym początku polały się łzy. A to za sprawą tragicznej śmierci dziedzica Krzysztofa Sobolewskiego i jego małżonki Marii Sobolewskiej. Dzięki szybkiej reakcji dziedzica cudem uratowały się jego córki: dwunastoletnia Cecylia i jedenastoletnia Franciszka. Powóz rodziny Sobolewskich wpadł w zasadzkę. Ktoś ich zdradził. Chciałam dowiedzieć się, kto zlecił zamordowanie całej ich rodziny. Poznając prawdę szczęki mi opadły. I do tej pory nie mogę się pozbierać. Po prostu nie mogę w to uwierzyć. Jak tak można. Dosłownie szok.
W pierwszej części sagi "Rodziny Sobolewskich" poruszamy się na początku XIX wieku. Podoba mi się tło historyczne tej powieści.
Dzięki autorce czułam się, jakbym występowała w tej książce. Stworzyła naprawdę realne dzieło. Spotkałam tutaj nawet Napoleona. Poznałam mnóstwo przebiegłych i cwanych lisów.
Dzięki powieści "Panny Fortuny" dowiecie się, gdzie na początku trafiły nasze biedne sierotki. Po czasie odnajdzie je wydziedziczony przez swojego ojca, znienawidzony przez brata — stryj Ignacy Sobolewski. Został uznany za zakałę rodziny. Jest awanturnikiem i pijakiem. Czy zmieni się pod wpływem dziewczynek? Teraz powrócił, żeby wychować bratanice, odzyskać ich majątek i pomścić brata i jego żonę. Kiedyś zakochał się w Marii (mamie dziewczynek), jednak ona wybrała Krzysztofa. Dziewczynki również poprzysięgły zemstę na tych, którzy skrzywdzili ich rodzinę. U boku stryja wyjdą na ludzi. Zdobędą przydatne umiejętności, a to wszystko dzięki temu, że będą obracały się w szemranym towarzystwie.
Pokochałam te dwie nastoletnie dziewczyny, jak własne córki. Obie mają coś w sobie. Wyglądają niewinnie, ale tak naprawdę nie dają sobie w kaszę dmuchać. Są bardzo sprytne i przebiegłe, chociaż czasem tak po prostu wybuchają i mówią, co im leży na wątrobie. Jestem bardzo ciekawa, co czeka je w kolejnych częściach. Już się nie mogę doczekać drugiego tomu.
Jeżeli lubicie książki z historią w tle, to dobrze trafiliście. "Panny Fortuny" to bardzo dobra obyczajówka. Dodatkowym atutem jest piękna okładka, która przyciąga wzrok. Z ostatniej strony dowiedziałam się, że w przygotowaniu są jeszcze dwa tomy. Jak dla mnie, to jest świetna informacja.
Podsumowując w pierwszym tomie sagi "Rodzina Sobolewskich" poznacie wendetę gwałtownika Ignacego i jego dwóch słodkich i na pozór niewinnych bratanic. Czy uda im się odnaleźć sprawców i zleceniodawców brutalnego mordu na ich rodzinie? Czy odzyskają swój zagrabiony majątek?
Nie mogłam oderwać się od czytania. Mocna akcja na samym początku sprawiła, że koniecznie musiałam poznać całą historię. Fabuła wyśmienita. Bardzo dobra akcja ze wspaniałymi jej zwrotami. Idealne młode bohaterki. Stryj w 100% stanął na wysokości zadania. Zakończenie wbija w fotel.
Warto przeczytać tę książkę.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
Biorąc do ręki książkę "Panny Fortuny" nie spodziewałam się, że to będzie tak mocna i zarazem wyjątkowa historia. Ta powieść jest początkiem sagi o wyjątkowej rodzinie Sobolewskich.
Już na samym początku polały się łzy. A to za sprawą tragicznej śmierci dziedzica Krzysztofa Sobolewskiego i jego małżonki Marii Sobolewskiej. Dzięki szybkiej reakcji dziedzica cudem uratowały się jego córki: dwunastoletnia Cecylia i jedenastoletnia Franciszka. Powóz rodziny Sobolewskich wpadł w zasadzkę. Ktoś ich zdradził. Chciałam dowiedzieć się, kto zlecił zamordowanie całej ich rodziny. Poznając prawdę szczęki mi opadły. I do tej pory nie mogę się pozbierać. Po prostu nie mogę w to uwierzyć. Jak tak można. Dosłownie szok.
W pierwszej części sagi "Rodziny Sobolewskich" poruszamy się na początku XIX wieku. Podoba mi się tło historyczne tej powieści.
Dzięki autorce czułam się, jakbym występowała w tej książce. Stworzyła naprawdę realne dzieło. Spotkałam tutaj nawet Napoleona. Poznałam mnóstwo przebiegłych i cwanych lisów.
Dzięki powieści "Panny Fortuny" dowiecie się, gdzie na początku trafiły nasze biedne sierotki. Po czasie odnajdzie je wydziedziczony przez swojego ojca, znienawidzony przez brata — stryj Ignacy Sobolewski. Został uznany za zakałę rodziny. Jest awanturnikiem i pijakiem. Czy zmieni się pod wpływem dziewczynek? Teraz powrócił, żeby wychować bratanice, odzyskać ich majątek i pomścić brata i jego żonę. Kiedyś zakochał się w Marii (mamie dziewczynek), jednak ona wybrała Krzysztofa. Dziewczynki również poprzysięgły zemstę na tych, którzy skrzywdzili ich rodzinę. U boku stryja wyjdą na ludzi. Zdobędą przydatne umiejętności, a to wszystko dzięki temu, że będą obracały się w szemranym towarzystwie.
Pokochałam te dwie nastoletnie dziewczyny, jak własne córki. Obie mają coś w sobie. Wyglądają niewinnie, ale tak naprawdę nie dają sobie w kaszę dmuchać. Są bardzo sprytne i przebiegłe, chociaż czasem tak po prostu wybuchają i mówią, co im leży na wątrobie. Jestem bardzo ciekawa, co czeka je w kolejnych częściach. Już się nie mogę doczekać drugiego tomu.
Jeżeli lubicie książki z historią w tle, to dobrze trafiliście. "Panny Fortuny" to bardzo dobra obyczajówka. Dodatkowym atutem jest piękna okładka, która przyciąga wzrok. Z ostatniej strony dowiedziałam się, że w przygotowaniu są jeszcze dwa tomy. Jak dla mnie, to jest świetna informacja.
Podsumowując w pierwszym tomie sagi "Rodzina Sobolewskich" poznacie wendetę gwałtownika Ignacego i jego dwóch słodkich i na pozór niewinnych bratanic. Czy uda im się odnaleźć sprawców i zleceniodawców brutalnego mordu na ich rodzinie? Czy odzyskają swój zagrabiony majątek?
Nie mogłam oderwać się od czytania. Mocna akcja na samym początku sprawiła, że koniecznie musiałam poznać całą historię. Fabuła wyśmienita. Bardzo dobra akcja ze wspaniałymi jej zwrotami. Idealne młode bohaterki. Stryj w 100% stanął na wysokości zadania. Zakończenie wbija w fotel.
Warto przeczytać tę książkę.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
Biorąc do ręki książkę "Panny Fortuny" nie spodziewałam się, że to będzie tak mocna i zarazem wyjątkowa historia. Ta powieść jest początkiem sagi o wyjątkowej rodzinie Sobolewskich.
Już na samym początku polały się łzy. A to za sprawą tragicznej śmierci dziedzica Krzysztofa Sobolewskiego i jego małżonki Marii Sobolewskiej. Dzięki szybkiej reakcji dziedzica cudem uratowały się jego córki: dwunastoletnia Cecylia i jedenastoletnia Franciszka. Powóz rodziny Sobolewskich wpadł w zasadzkę. Ktoś ich zdradził. Chciałam dowiedzieć się, kto zlecił zamordowanie całej ich rodziny. Poznając prawdę szczęki mi opadły. I do tej pory nie mogę się pozbierać. Po prostu nie mogę w to uwierzyć. Jak tak można. Dosłownie szok.
W pierwszej części sagi "Rodziny Sobolewskich" poruszamy się na początku XIX wieku. Podoba mi się tło historyczne tej powieści.
Dzięki autorce czułam się, jakbym występowała w tej książce. Stworzyła naprawdę realne dzieło. Spotkałam tutaj nawet Napoleona. Poznałam mnóstwo przebiegłych i cwanych lisów.
Dzięki powieści "Panny Fortuny" dowiecie się, gdzie na początku trafiły nasze biedne sierotki. Po czasie odnajdzie je wydziedziczony przez swojego ojca, znienawidzony przez brata — stryj Ignacy Sobolewski. Został uznany za zakałę rodziny. Jest awanturnikiem i pijakiem. Czy zmieni się pod wpływem dziewczynek? Teraz powrócił, żeby wychować bratanice, odzyskać ich majątek i pomścić brata i jego żonę. Kiedyś zakochał się w Marii (mamie dziewczynek), jednak ona wybrała Krzysztofa. Dziewczynki również poprzysięgły zemstę na tych, którzy skrzywdzili ich rodzinę. U boku stryja wyjdą na ludzi. Zdobędą przydatne umiejętności, a to wszystko dzięki temu, że będą obracały się w szemranym towarzystwie.
Pokochałam te dwie nastoletnie dziewczyny, jak własne córki. Obie mają coś w sobie. Wyglądają niewinnie, ale tak naprawdę nie dają sobie w kaszę dmuchać. Są bardzo sprytne i przebiegłe, chociaż czasem tak po prostu wybuchają i mówią, co im leży na wątrobie. Jestem bardzo ciekawa, co czeka je w kolejnych częściach. Już się nie mogę doczekać drugiego tomu.
Jeżeli lubicie książki z historią w tle, to dobrze trafiliście. "Panny Fortuny" to bardzo dobra obyczajówka. Dodatkowym atutem jest piękna okładka, która przyciąga wzrok. Z ostatniej strony dowiedziałam się, że w przygotowaniu są jeszcze dwa tomy. Jak dla mnie, to jest świetna informacja.
Podsumowując w pierwszym tomie sagi "Rodzina Sobolewskich" poznacie wendetę gwałtownika Ignacego i jego dwóch słodkich i na pozór niewinnych bratanic. Czy uda im się odnaleźć sprawców i zleceniodawców brutalnego mordu na ich rodzinie? Czy odzyskają swój zagrabiony majątek?
Nie mogłam oderwać się od czytania. Mocna akcja na samym początku sprawiła, że koniecznie musiałam poznać całą historię. Fabuła wyśmienita. Bardzo dobra akcja ze wspaniałymi jej zwrotami. Idealne młode bohaterki. Stryj w 100% stanął na wysokości zadania. Zakończenie wbija w fotel.
Warto przeczytać tę książkę.