Książki
Papiernia
Zabawki
Gry
Puzzle
Multimedia
Dom i ogród
Promocje
Na prezent
Skarpetki
LEGO

Nowy Napis Liryka epika dramat 9/2021

Okładka książki Nowy Napis Liryka epika dramat 9/2021

Szczegóły:

Autor: praca zbiorwa

ISBN: 5902490411012
EAN: 5902490411012
oprawa: oprawa: broszurowa
rok wydania: 2021
(0) Sprawdź recenzje
Cena:
9,90 zł
Cena detaliczna: 
18,00 zł
45% rabatu
Produkt niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 9,90
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu

Opis

Wielu było utalentowanych poetów młodszego pokolenia, ale najlepszy z nich był Brodski, którego sama wychowałam powtarzała Anna Achmatowa. Przyjaźnili się. On przyjeżdżał rozklekotanym pociągiem do Komarowa, gdzie mieszkała, i pokazywał jej swoje pierwsze wiersze. Ona chwaliła go i czytała mu swoje. Ona ostatnia przedstawicielka Srebrnego Wieku rosyjskiej poezji, zakorzenionego w literaturze II połowy XIX wieku, i on przyszły noblista, którego wierszami zachwycił się świat. Wielka Dama Poezji, która wiele wycierpiała, z dumą mówiąca do Brodskiego: Josifie, my oboje znamy wszystkie rymy języka rosyjskiego i on, prześladowany w ZSRR geniusz, który podczas politycznego procesu sądowego nie bał się powiedzieć, że to Bóg uczynił go poetą.
Z okazji 55. rocznicy śmierci Achmatowej i 25. rocznicy śmierci Brodskiego prezentujemy te rymy w nowych tłumaczeniach. Wiersze, które były przez lata wyzwaniem dla wielu mistrzów słowa, zostały na nowo odczytane przez Józefinę Inesę Piątkowską i Krzysztofa Szatrawskiego. W bieżącym numerze Nowego Napisu przedstawiamy także młode pokolenie literatury rosyjskiej tych, którzy przejęli tradycję poetycką po swoich poprzednikach, ale też odważyli się z nią zmierzyć. Ciekawsze i oryginalne zjawiska literatury rosyjskiej, w których akcenty są postawione na ciągłość i kontynuację, ale też nowoczesność i eksperyment, analizowali specjalnie dla Nowego Napisu najlepsi krytycy i literaturoznawcy, zaproszeni do współpracy przez naszego redaktora Nikitę Kuznetsova, tłumacza polskiej poezji na język rosyjski i autora koncepcji przewodniego tematu numeru. Nazwiska, głośne i popularne w Rosji, a do tej pory w Polsce nieznane, niemające przekładów, debiutują niniejszym na łamach naszego czasopisma.
Wśród nich między innymi Siergiej Krugłow, poeta i ksiądz prawosławny, nawiązujący w swojej poezji między innymi do Brunona Schulza. Prozę Linor Goralik, autorki szalenie popularnych w Rosji mikropowieści i mikrodramatów, oraz wiersze Wadima Miesiaca, w tym jeden poświęcony Brodskiemu, którego znał osobiście, przetłumaczył dla nas Krzysztof Szatrawski. Przedstawiamy także opowiadanie młodego pisarza i aktora Grigorija Służytiela oraz najnowszy poemat już znanej polskiemu czytelnikowi Marii Stiepanowej.
W dziale Film analiza Andrzeja Szpulaka dwóch wielkich dzieł filmowych, których bohaterem jest car Iwan Groźny. I nie są to zbliżone portrety cara. Filmy wciąż aktualne, bo dotykające newralgicznych punktów rosyjskiej tożsamości, uzupełniają główny, literacki temat Nowego Napisu.
Trudno byłoby w kwartalniku nie odnieść się do czasów, w których przyszło nam niespodziewanie się odnaleźć. A może katastrofa przyjdzie z całkiem innej strony. Niemożliwej do przewidzenia? zastanawiał się Yuval Harari, zanim ktokolwiek słyszał o Wuhan, covidzie i lockdownie. I przy- szła, zmuszając nas wszystkich do zrewidowania swojego przekonania, że jesteśmy panami tego świata. W konkursie na Dziennik pandemiczny, który ogłosiliśmy nie brakowało pesymistycznych konstatacji o destrukcyjnej roli człowieka we wszechświecie, pojawiły się też bardzo wnikliwe świadectwa osobistej wiwisekcji, pomysły radzenia sobie z nagłym osamotnieniem, próby znalezienia równowagi i dystansu. Fragmenty trzech nagrodzonych prac, oryginalnych językowo, narracyjnie i w zakresie konstrukcji, wraz z laudacjami jury, być może pozwolą spojrzeć inaczej na czas pandemii, który na każdym z nas odcisnął mniejsze lub większe piętno.
Wracamy także do mrocznej historii Grudnia 1970, którą w przejmujący, bardzo intymny sposób opowiedział poeta Jan Polkowski. Głosy jak pisze w swej interpretacji Józef Maria Ruszar nie mają właściwie odpowiednika w polskiej, a nawet światowej literaturze. Jest to jednolity i spójny cykl osiemnastu wierszy poświęcony ofiarom masakry na Wybrzeżu w 1970 roku.
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
Tak
Nie
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj
Oczekiwanie na odpowiedź