Niewidzialne

Niewdzięczność
Nazwisko Minier kojarzy się z serią książek, których bohaterem jest Martin Servaz. Ten świetny, francuski śledczy, elegancki mężczyzna, znawca muzyki poważnej, filozofii, sztuki, literatury, dobrych win i kuchni francuskiej przez lata całe ścigał psychopatę, Juliana Hirtmanna, który był okrutnym, wyrafinowanym mordercą i snobem, ale jak wykształconym! W Pamięć zapadli czytelnikowi również współpracownicy Servaza. Samira i Esperandieu. Obie postaci silne, ekstrawaganckie i oczywiście godne zaufania. Przyszedł czas na zmiany. W 2023 roku pojawiła się nowa postać skonstruowana przez pisarza. To porucznik Lucia Guerrero. Teraz dostaliśmy do rąk drugi tom jej przygód. Porucznik Guerrero jest policjantką z Głównej Jednostki Operacyjnej zajmującej się zabójstwami, porwaniami i wyłudzeniami. Jednostka , w której służy jest jednostką elitarną wśród służb kryminalnych. Czy chodząca swoimi drogami, niesubordynowana śledcza będzie rozwiązywać zagadki kryminalne przez kolejne lata a będziemy jej towarzyszyć jak wcześniej Servazowi? Czy godnie zastąpi Martina? Mam nadzieję, bo lubię silne, kobiece bohaterki. Tym razem Lucia jest zaangażowana w dwa śledztwa. W hiszpańskiej Galicji ktoś porywa młode kobiety idące rano do pracy a w Madrycie zabija milionerów zostawiając napis Śmierć bogaczom. O ile morderstwa w Madrycie poruszyły miliony to śmierć nikomu nieznanych dziewczyn obwieszczona światu nie zainteresowała go. Niemniej porucznik Guerrero wraz z zespołem robi wszystko, by rozwiązać obie te sprawy. Guerrero ma do dyspozycji wszystkie dostępne środki i poparcie władz, ale czas ucieka i nacisk „ z góry”, by jak najszybciej rozwiązać sprawy staje się uciążliwy i chwilami paraliżujący. Porucznik Guerrero podzieliła dowództwo między siebie i swoja prawą rękę Ariasa. Niestety atmosfera się zagęszcza wraz ze śmiercią kolejnych osób. Dochodzi do zamieszek. Guerrero dostaje anonimowe groźby. Stosunek do służb oscyluje pomiędzy pogardą a wrogością. To wielka niesprawiedliwość. Tyle poświęcenia a w zamian… Książka jest bardzo dobra. Historię opowiedziano dynamicznie, są zaskakujące sytuacje, niespodziewane zastraszanie i ataki. Są tez opisy starych, hiszpańskich miasteczek spowitych we mgle i niepokój nocy. Treść osadzono tu i teraz w społeczeństwie wielowarstwowym, które zawsze protestuje, bo nie wyraża zgody na nierówność społeczną, na aborcję, atom, zanieczyszczanie środowiska itd. itp. Jaki kraj takie protesty. Każde państwo ma swoje niepokoje.