Narodowe Siły Zbrojne w znacznym stopniu zaważyły na moim życiu. W pewnych okresach, szczególnie w czasie drugiej wojny światowej, determinowały je prawie każdego dnia. Oczywiście, jako jeden z kilkudziesięciu tysięcy żołnierzy, miałem znikomy wpływ na działanie Narodowych Sił Zbrojnych jako całości. Co najwyżej, starałem się wypełniać obowiązki wynikające z dobrowolnej służby w tej polskiej armii. Jeżeli przyjmiemy, że Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych jest w pewnych aspektach kontynuacją NSZ w zmienionych warunkach społecznych i politycznych, to na tym etapie moje działania były bardziej znaczące. Książka ta nie jest ani wyczerpującą monografią o NSZ, ani też moją biografią, lecz zbiorem wspomnień uzupełnionych o znane mi fakty z historii mojej rodziny i ziemi, na której przyszło mi żyć. Żywię nadzieję, że owe wspomnienia utrwalą pamięć o moich najbliższych, o rodzinie, która tak jak wiele innych polskich rodzin, niszczona była przez tragiczne wypadki w dziewiętnastym wieku oraz podczas pierwszej i drugiej wojny światowej, a później także w czasach komunizmu. Zawartość niniejszej publikacji w przeważającej części dotyczy drugiego ćwierćwiecza dwudziestego wieku, dlatego nie ma w niej informacji o moich dzieciach i wnukach, o mojej pracy zawodowej i naukowej czy o długoletniej pasji myśliwskiej. Dwa pierwsze rozdziały opisują życie moje i mojej żony Hani w przedwojennej Polsce. Dwa kolejne krótkie rozdziały obrazują, jak w czasie drugiej wojny światowej poczynali sobie na ziemiach polskich sowieccy i rodzimi komuniści. Są one niejako wstępem do najobszerniejszego rozdziału traktującego o moich przeżyciach w Narodowych Siłach Zbrojnych. Uzupełnieniem jest tekst o modlitwach żołnierzy NSZ oraz rozdział o początkach kombatanckiego Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. Końcowe aneksy zawierają moim zadaniem niezwykle istotne i po części mało znane teksty, będące interesującym dopełnieniem całości.Moje wspomnienia mają niejednorodną formę powstawały na przestrzeni kilkunastu lat i po części stanowią zapis nagrań magnetofonowych lub filmowych. W ich drukowanej wersji starano się zachować charakter słowa mówionego gawędy przedwojennego kresowiaka i starego partyzanta. Fragmenty moich tekstów, które w tej czy innej postaci były już wcześniej publikowane, zostały przejrzane i uzupełnione. Chciałbym, by te zapiski pomogły choć trochę przybliżyć czytelnikom prawdę o opisywanym okresie historycznym, tak ważnym zarówno dla poszczególnych osób, jak i dla całego naszego narodu. Przybliżyć prawdę jakże skutecznie zafałszowywaną przez komunistów i nie tylko przez nich. Zapraszam do czytania.