W filozoficznym bestsellerze czasów PRL-u (13 wydań do dziś), czyli książce O szczęściu, Władysław Tatarkiewicz wyróżnia cztery rozumienia szczęścia. Pierwsze, gdy mówimy o pomyślności, farcie, np. na loterii i w kartach. Drugie, gdy chodzi nam o szczególne przeżycie, euforię, stan intensywnej radości. Trzecie, gdy jak starożytnie pojmujemy je jako eudajmonię,
posiadanie największej miary dóbr dostępnych człowiekowi. I czwarte wreszcie, które oznacza zadowolenie z życia wziętego jako całość. Ten ostatni sens mamy z reguły na myśli, gdy uważamy, że szczęście to cel, do którego warto dążyć.
Jak jednak szczęście osiągnąć? W tym numerze przyglądamy się (z lekką nutą sceptycyzmu) różnym
odpowiedziom: od regionalnych filozofii szczęścia pokroju hygge przez praktykę mindfulness po rozpoznania filozofów i psychologów.
Co składa się na nasz dobrostan psychiczny? Czy sweter, świeczki i kot są do szczęścia koniecznie potrzebne? Jak zachować umiar w ocenianiu samego siebie? Czy bycie nieszczęśliwym to dziś wstyd?
Odpowiadają Janusz Czapiński, Olga Drenda, Eva Illouz, Edgar Cabanas i Władysław Stróżewski
Ponadto w numerze:
Snyder: Gdybym zmarł, byłbym typową ofiarą zapaści służby zdrowia
Pierre Hadot: Przeżywać każdą chwilę, jak gdyby była pierwsza i ostatnia
"Fotoplastikony". Jacek Dehnel na tropie bohaterów starych fotografii
Felietony Filipa Springera i Olgi Gitkiewicz
Ostatnia odsłona cyklu "Pod niskim niebem. O kulturze Holandii" Piotra Oczki