Kiedy po raz pierwszy ujrzałam Lapis, jaśniało w słońcu, misterne jak rzeźba z kości słoniowej. (…) Nie wiedziałam wtedy jeszcze, że Lapis jest miastem z legendy, a świetliste mury, które tak mnie zachwyciły, kryją mroczne tajemnice.
Dwunastoletnia Irenka przyjeżdża do Lapis z ojcem, artystą, który ma odmalować zniszczone freski w tutejszej bibliotece. Dziewczynka ma już dość nieustannych przeprowadzek i samotności, na którą skazują ją tryb pracy ojca, a także jego surowy i oschły charakter.
Lapis jest pełne tajemnic, a jego mieszkańcy unikają rozmowy o bitwie, która przed laty dokonała w mieście wielu zniszczeń. Wkrótce Irenka się przekona, że rozwikłać tajemnice może tylko ten, kto pozna historię Elżbiety i Tobiasza, zaufa starej Rucie i uwierzy w legendę o Poczwarze. A nade wszystko doświadczy tego, jak wielką moc mają słowa.