Książki
Papiernia
Zabawki
Gry
Puzzle
Multimedia
Różności
Skarpetki
LEGO
Promocje

Krakowskie Plantacje. Przewodnik

Okładka książki Krakowskie Plantacje. Przewodnik

Szczegóły:

ISBN: 9788379983117
EAN: 9788379983117
oprawa: oprawa: broszurowa
wydanie: 1
język: polski
liczba stron: 96
rok wydania: 2021
(0) Sprawdź recenzje
Cena:
14,36 zł
Cena detaliczna: 
26,00 zł
45% rabatu
Produkt niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 14,33
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu

Opis


Każdy, kto przybędzie do Krakowa pociągiem lub samolotem, pierwsze swe kroki skieruje ku Plantom. Dworzec kolejowy od swego początku sąsiaduje z tym niezwykłym parkiem, a od lat dojeżdżają doń także pociągi z lotniska w Balicach. Po przecięciu placu dworcowego, po pokonaniu podziemnego przejścia już jesteś, czcigodny gościu, w zielonym tunelu Plant. Zanim jednak ruszymy parkowymi alejkami, kilka słów o plantowej historii i niegdysiejszych plantowych obyczajach.
Przede wszystkim skąd wzięła się ich osobliwa, egzotyczna nazwa, którą można było kojarzyć z plantacjami, a plantacje, wiadomo, to nie ziemniaczyska, lecz uprawy bawełny, trzciny cukrowej lub kawy. Wskazówki można znaleźć w pamiętnikach Kazimierza Girtlera:
Gdy poczęto około 1818 r. sadzić drzewa po zrównanych już koło miasta wałach i placach, przemyśliwano, jakby to nowe dzieło zamianować. Cywilizowańsza publiczność nie mówiła inaczej jak: Chodźmy na promenadę. Radwański i inni różnie ją nazywali. Robotnicy używani do równania, czyli plantunku, słyszeli powtarzany wyraz Plant, plantunek, a gdy znowu zasadzono drzewa, przybył oznaczający ogólnikowy wyraz Planty. Jak poczęły niańki i różne piastunki wylegać z dziećmi na przechadzki, tak się jakoś niewinnie porozumiały z robotnikami, że nazwa przez nie ustaliła się: Planty, i wbrew wysileniom wysokiej opozycji Planty zostały, i największe ustępstwo, jakie dla logiki zyskano, że nie Plantami, ale Plantacjami te okalające Kraków przechadzki zowią.
Rzeczywiście, używano zamiennie obu nazw, ale z czasem utrwaliła się jedna, do dzisiaj używana Planty. Jeżeli więc wierzyć pamiętnikarzowi, określenie Planty do polszczyzny wprowadzili robotnicy i służące. Nieźle jak na arystokratyczno-mieszczański Kraków początków XIX stulecia
Na Plantach obowiązywały pewne zasady, zgodnie z którymi nie każdy mógł zasiadać na ławkach, aby szukać schronienia przed skwarem słonecznym. Miejskie dziewiętnastowieczne przepisy zobowiązywały dozorców Iżby nie dopuszczali, aby wyrobnicy, pijacy i ludzie źle odziani rozpierali się lub pokładali, tudzież iżby w godzinach popołudniowych, gdy porządniejsza publiczność używa przechadzki, ławki przy głównych drogach były zajmowane przez gawiedź uliczną. Tak oto przedstawiamy nasz kolejny przewodnik po Krakowie. Po Żydowskim Krakowie, po Zwierzyńcu, po Garbarach, po Podgórzu, po Zabłociu, wreszcie po Nowej Hucie - czas przyszedł na krakowskie Planty. A że czas odpowiedni do zwiedzania miejsc nam bliskich, wię zachęcamy do wędrówki. A jeszcze Andrzej Kozioł _ Krakowianin z ciała i ducha - opisuje to nie tylko ze swadą ale i z należnym Plantom zachwytem.
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
Tak
Nie
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj
Oczekiwanie na odpowiedź