Oto narzędzia niezbędne do wyprawy w przeszłość.
Astrolabia, kwadranty czy cyrkle wypełniały fromborską pracownię Mikołaja Kopernika. Nie bał się on zejść z utartej ścieżki wyznaczonej przez swoich poprzedników. Wybrał ciekawość i dokonał przewrotu, który nie był odkryciem, lecz przeciwstawieniem się panującym dogmatom.
Potrafimy nazwać i wyobrazić sobie przyrządy służące do obserwacji nieba, ale czy wiemy, z jakich narzędzi korzysta historyk? Jak myśli o przeszłości i gdzie szuka inspiracji? Norman Davies otwiera szeroko drzwi do swojego warsztatu. Pokazuje, z jakich nici tka kanwę swych opowieści.
Podkreśla, że refleksja o czasie wymaga uwzględnienia roli przestrzeni – i przypadku. Podnosi kwestię dziedzictwa, a na przykładzie powstania warszawskiego i innych epizodów z historii Polski obrazuje, jak wielką rolę w kształtowaniu tożsamości odgrywa pamięć.
***
„[…] na każdym kroku jest coś, czego jeszcze możemy się nauczyć. Zawsze coś można poprawić lub wyjaśnić. Nieustannie pojawiają się wątpliwości i zagadki. Zaskakuje nas fakt, że rozwiązanie jednego problemu nieodmiennie prowadzi do kolejnych pytań. Taka właśnie jest natura Igrzysk dziejów, które otaczają historyka”. [fragment Wstępu]