Ta książka to coś więcej niż przewodnik. Autorzy zapraszają do odkrywania miejsc, które są im szczególnie bliskie, zachęcając do niespiesznego i uważnego ich poznawania. Dzielą się wspomnieniami, wrażeniami refleksjami, opowiadają o kulturze i tradycjach regionu, o jego mieszkańcach, z którymi gawędzą podczas swych wędrówek. Pokazują industrialne (i nie tylko) piękno regionu, który jeszcze do niedawna turyści omijali szerokim łukiem, burzą stereotypy na temat czarnego Śląska, zapraszając w miejsca, które naprawdę zaskoczą tych, którzy stereotypom ulegli. Życie Gliwic, Katowic i Bytomia toczy się wśród świetnej architektury miejskiej, dawne obiekty przemysłowe zyskują nowe życie, służąc kulturze i relaksowi, w kopalni można wypić piwo w najgłębiej położonym pubie Europy, a w wieży ciśnień spędzić romantyczny wieczór. Powstają nowe dzieła architektury na najwyższym poziomie, dawne osiedla robotnicze budzą zdumienie i zachwyt.
Nie ma w tej książce obowiązkowych punktów programu raczej garść propozycji, które zainspirują, pozwolą zatrzymać się w biegu, rozejrzeć uważnie wokół, poleniuchować na trawie, wrzucić coś na ruszt, pokontemplować, porozmawiać i pomarzyć.