Dwie zupełnie inne osoby, Josephine, wzorowa dziewczyna z dobrego domu, w planach ma wyjazd na studia do Bostonu, by spełnić oczekiwania rodziców. On, Chase, chłopak, który nie jest ideałem. Nie miał jednak dobrych wzorców, matka od zawsze była narkomanką i alkoholiczką. Niby tak różni, a jednak coś ich łączy, samotność i maskę, za którą skrywają prawdziwą twarz. Gdy trafiają na siebie, coś ich do siebie ciągnie. Historia niby znana, ona idealna, on bad boy, ale jakże cudowna. Ja kocham tę historię od pierwszych stron i wyczekuje jej kontynuacji, a to już tuż tuż. To opowieść o trudzie życia o najmłodszych lat, z jednej strony ona, która ma wszystko oprócz miłości i wsparcie rodziców, z drugiej strony on, który nie poddał się mimo okrutnego życia, mimo tego że nigdy nie mógł liczyć na swoją rodzinę. Trudne tematy otoczone, delikatnym, nieśmiało rodzącym się uczuciem. Jeżeli nie znacie jeszcze tej cudownej historii to nadróbcie szybko, bo warto!