Ostatnio zyskał sobie ogromną popularność na świecie, a więc i u nas, pogląd,
że należy za wszelką cenę dążyć do zrealizowania SIEBIE, cokolwiek to miałoby
oznaczać. Zbytnie zaufanie modzie w tym zakresie może nas jednak wyprowadzić
na manowce. Realizując SIEBIE, zapominamy, że nie sami jesteśmy na świecie,
a nawet (o zgrozo), być może nie jesteśmy na nim najważniejsi. Monika
Szwaja w swoich książkach proponuje nieco inne podejście do rzeczywistości.
Jej bohaterki, nie zapominając o podstawowej dawce zdrowego egoizmu,
są zwrócone na zewnątrz.
Mało Używane Dziewice, które założyły Klub z zamiarem czynienia rzeczy
pożytecznych to kobiety inteligentne, sympatyczne i choć po przejściach
wciąż pozytywnie nastawione do życia. Dostrzegają w ten sposób nie tylko innych
ludzi, ale i świat dookoła. A ten bywa fascynujący... Autorka, doświadczona
reporterka wie o tym od lat. I umie to opisać. Aby dobrze się bawić przy czytaniu
powieści Dziewice, do boju! niekoniecznie trzeba znać pierwszą książkę o nich...
aczkolwiek polecamy, naturalnie.