Historia Czerwiusza zdarzyła się naprawdę. Była tak samo niewiarygodna, zabawna i słodko-gorzka, jak przedstawiła ją Lucie Lomova. Po kilku pojedynczych odcinkach podstarzały już A.V. Fric kontynuował ją dla popularnego czeskiego pisma Barwny Tydzień (Pestr tden) w roku 1943. W owym czasie ten legen- darny podróżnik i hodowca kaktusów zapuścił brodę niczym południowoamerykańscy barbudos i w proteście przeciw niemieckiej okupacji Czechosłowacji nawet nie wychodził z domu. Pisanie było w roku 1943. W owym czasie ten legendarny podróżnik i hodowca kaktusów zapuścił brodę niczym południowoamerykańscy barbudos i w proteście przeciw niemieckiej okupacji Czechosłowacji nawet nie wychodził z domu. Pisanie było dla niego jedną z niewielu możliwości zarobkowania podczas drugiej wojny światowej. Opowiadane przez niego z humorem, dystansem i życzliwością historyjki o przygodach dzikusa w cywilizowanym świecie ostatecznie rozrosły się w wielką egzystencjalną opowieść nie tylko o Czerwiuszu, ale też o samym Friu. To opowieść o odważnym łowcy przygód, niezależnym w myśleniu i w często niezbyt rozważnym działaniu, o marzycielu i awanturniku, niestrudzonym odkrywcy białych plam i na mapie świata, i ludzkiej myśli, mającym doskonały zmysł obserwacji oraz mnóstwo trafnych pytań: o głosicielu prawdy, której doświadczył na własnej skórze, o obrońcy inności.