Specyficzna to była kampania i specyficzna wojna… Późną jesienią 1917 r. zmobilizowany przez bolszewików „aparat militarny” – sklecony głównie z gwardii czerwonej, marynarzy i zbolszewizowanych oddziałów armii rosyjskiej – rozpoczął ofensywę przeciwko wyspom kontrrewolucji na Ukrainie i w Rosji Południowej. Likwidacja tych wysp stanowić miała finał, rozpoczętego przewrotem październikowym w Piotrogrodzie, tzw. triumfalnego marszu władzy sowieckiej. Szczególną wagę komunistyczni przywódcy przykładali do zniszczenia buntowniczych gniazd funkcjonujących na obszarze Obwodu Wojska Dońskiego i utożsamianych z dwoma największymi ówcześnie "wrogami ludu i rewolucji" – kozackim atamanem Aleksiejem Kaledinem i generałem Ławrem Korniłowem. Działania wojskowe w Donbasie i nad Donem (listopad 1917 – luty 1918), choć ich skala nie była jeszcze wielka, obfitowały w wiele dramatycznych epizodów: marsz Kaledina na Rostów, rajdy dońskich partyzantów, rewolta taganroska, upadek Nowoczerkaska, początek odwrotu „białej” Armii Ochotniczej na Kubań i Kozaków Popowa w Stepy Salskie. Szczególnie Rostów nad Donem , będąc największym miastem regionu (choć nie jego stolicą) i arcyważnym ośrodkiem polityczno-gospodarczo-komunikacyjnym, przykuwał uwagę obu walczących stron. Aglomeracja pełniła funkcję klucza do Donu, Kubania i Kaukazu Północnego, stanowiła przez to cel ofensyw i przedmiot walk obronnych – przechodząc z rąk do rąk aż do roku 1920.