Brawurowa biografia człowieka, który został legendą
„Gdyby z ekranu naszych czasów pozostał wyłącznie on, wiedzielibyśmy o nas więcej niż z kronik wydarzeń i uczonych ksiąg”.
BYŁO ICH DWÓCH.
Pierwszego znają wszyscy: największy gwiazdor filmowy epoki, obiekt westchnień tysięcy kobiet, kultowy Maciek Chełmicki w „Popiele i diamencie”. Ginie pod kołami pociągu dzień po otrzymaniu propozycji zagrania w amerykańskiej telewizji.
Drugiego znali nieliczni: chłopak z nerwicą natręctw i kompleksami na punkcie swojej sylwetki, z marną dykcją i kiepską pamięcią. „Lepiej było zginąć młodym, tak jak Dean, niż doczekać tuszy, oczu jeszcze mniejszych, niż były” – wyznaje krótko przed śmiercią. Jego zmagania z własnym mitem, których ofiarą padają żona i syn, trwają aż do tragicznego końca.
Dorota Karaś z reporterską dociekliwością przygląda się obu obliczom Zbyszka Cybulskiego. Jako pierwsza opisuje dzieciństwo, o którym on sam nie mógł mówić w powojennej Polsce. Odsłania kulisy działalności legendarnego teatrzyku Bim-Bom i powstawania najsłynniejszych filmów tamtej epoki. Przede wszystkim jednak pyta o cenę sławy i o to, co naprawdę zabiło Zbyszka Cybulskiego.