✓ Opinia potwierdzona zakupem
Nowy Rok zaczęłam piękną świąteczną powieścią "Cicha noc " Jolanty Kosowskiej która pachnie świątecznymi przysmakami ,tradycjami i życiem które nie zawsze jest takie jakbyśmy chcieli.
Autorka po raz kolejny urzekła mnie magią świąt czasem adwentu ,jarmarkiem bożonarodzeniowym w Dreźnie.
Czytając powieść miałam wrażenie że chodzę po jarmarku bożonarodzeniowym czuję zapachy ,obecność ludzi ,tą wyjątkowość w której się znalazłam ❤️ to było dla mnie niesamowite przeżycie kroczyć u boku Ewy,Roberta, Rity i pensjonariuszy domu seniora.
Oczami Joli poznałam bliżej życie starszych osób w domach seniora. Wspaniałą staruszkę Ritę pokochałam od razu a gdy wyszły na jaw jej skrywane sekrety jeszcze bardziej ❤️
Zwyczaje Saksończyków ,tradycje świąteczne, jarmark ,te zapachy ,miejsca które są opisane można w wyobraźni poczuć, zobaczyć❤️
Historia zaczyna sie od Ewy ,która pod wpływem pewnych wydarzeń wyjeżdża z Polski i zatrudnia się w domu seniora w Dreźnie. Z zawodu jest architektem wnętrz, nie łatwo jest jej nauczyć się zawodu pielęgniarki jeżeli nie miało się styczności z tym zawodem ,jednak wprowadza pewne zmiany w domu seniora. Pensjonariusze widzą że ta dziewczyna otwiera przed nimi serce. Czekają na każdy pomysł, który angażuje ich do działania. Czują się potrzebni ,zachęceni, gotowi do nowych wyzwań .
Pewna staruszka patrząc na poczynania Ewy postanawia dziewczynie pomóc by zaczęła spełniać swoje marzenia.
A jakie musicie przekonać się sami ale zadzieje się prawdziwa magia 😁
Poznacie też różne odcienie miłości ❤️tą pierwszą która zostaje w sercu na zawsze ❤️
tą za którą tęsknimy 💔 tą o której chcemy zapomnieć 💔i tą którą wspominamy z bijącym sercem ❤️
Pojawia się też młody mężczyzna Robert który ucieka na wyspę Rodos by zapomnieć o tym co go spotkało ,chce samotnie przeżywać swój ból, wie że to miejsce zawsze napawało go spokojem i dobrymi wspomnieniami o dziadku. Czy przyjdzie mu łatwo pozbierać się po tym czego doświadczył? Czy sprawy pokomplikują się jeszcze bardziej?
"Każdy człowiek odpowiada za swoje życie i sam powinien podejmować ważne dla siebie decyzje ..." - też tak sądzę 👌
"Czasami bycie z samym sobą jest jak lekarstwo, umożliwia spojrzenie we własne wnętrze i nauczenie się siebie od nowa."
To była niesamowita podróż po kartach tej powieści, urzekła mnie od pierwszej strony. Zawsze twierdzę że Jola potrafi nas zaskoczyć, oczarować, sprawić że zatracamy się w książce zapominając o Bożym świecie.
Czytałam tą historię jak zaczarowana,otulona ciepłymi słowami, przepełniona wachlarzem emocji, czułam zapach świąt🌲 magię , dobro które ulatniało się z każdej strony czytanej powieści. Poznałam zwyczaje ,tradycje świąteczne I adwentowe Saksończyków.
Przyjemna powieść która zostanie ze mną na zawsze ❤️ dziękuję Jolu za tą niesamowitą historię ❤️