Książki
Papiernia
Zabawki
Gry
Puzzle
Multimedia
Dom i ogród
Różności
Skarpetki
LEGO
Promocje

Bo ja kocham PRL

Okładka książki Bo ja kocham PRL

Szczegóły:

Autor: Wróbel Piotr

Wydawca: LSW
ISBN: 9788320557343
EAN: 9788320557343
oprawa: oprawa: broszurowa
podtytuł: Opowieść nieco satyryczna, również dla młodzieży.
wydanie: 1
format: 210x149 mm
język: polski
liczba stron: 127
rok wydania: 2021
(0) Sprawdź recenzje
Cena:
16,98 zł
Cena detaliczna: 
25,20 zł
33% rabatu
Produkt niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 16,88
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu

Opis

  Piotr Wróbel ? Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego (etnografia) i Uniwersytetu Warszawskiego (dziennikarstwo). Były dziennikarz z ponad 20-letnim stażem w  tym zawodzie. Nie ma cesarskiego życia, bo ? jak sam zapewnia ? stało się tak tylko i wyłącznie dlatego, że nie przyszedł na świat na skutek cesarskiego cięcia. Oprócz dziennikarstwa zarabiał na życie m.in.: sprzedawaniem zniczy i rozwożeniem pizzy. Ta książka to jego debiut. Pytany, dlaczego wcześniej nie postanowił napisać książki, odpowiada: „Bo wcześniej mi się nie chciało”… Gagarin w poszukiwaniu Boga Ojciec, Franciszek, całymi dniami pracował na budowach. Mówiono o nim: „złota rączka”. Zajmował się stolarką, był cieślą, kołodziejem i kowalem. Do chałupy przyjeżdżał tylko na soboty i niedziele. I to nie zawsze. Z czasem zaczął się nawet trochę dorabiać, bo kupił dwie morgi pola. Matkę uderzył tylko raz. Kiedyś przywiózł dwa kilogramy kiełbasy, a ona ? nie wiem, dlaczego ? nie chciała wziąć. Zdenerwował się chłopisko i zaczął tą kiełbasą okładać matulę jakby na dowód, że w Kieleckiem nie wszystkie spory rozstrzyga się wyłącznie przy użyciu wideł. Ojciec dużo pił. W swoim fachu był mistrzem, a porządny mistrz nie mógł być porządny, gdyby nie potrafił dużo wypić. Każda budowa kończyła się wiechą. Czyli ? popijawą. Ludzie stawiali mu chętnie i dużo sądząc, że wypije co swoje i mało weźmie za robotę. I ojciec wypijał co swoje i mało brał za robotę. Coraz częściej nie wracał do domu i coraz częściej znajdywano go zamroczonego w rowie. Kiedyś to się musiał w tym rowie przeziębić, bo jego szyję pokryły liszaje i czyraki. To z tego powodu trafił do szpitala. Zmarł 12 kwietnia 1961 roku. „Popatrzcie no! Do czego to mogą doprowadzić zwykłe czyroki i liszaje ? komentowano na jego pogrzebie. ? Popatrzcie no, do czego Ruskie mogą doprowadzić” ? komentowali inni, pozostający pod wrażeniem, że dokładnie 12 kwietnia tego roku Gagarin wyruszył na podbój kosmosu. „Ruscy wysłali Gagarina w kosmos, żeby sprawdził, czy Pan Bóg jest” ? tak komentowali to wydarzenie ci, którzy uważali, że Bóg czai się tuż nad gęstą warstwą cumulusów.
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
Tak
Nie
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj
Oczekiwanie na odpowiedź