Zaglądając tu, spodziewałeś się poniekąd słusznie znaleźć jakiś opis tej książki. Ale czy zawsze, idąc do kina, warto przeczytać spojler? Skoro podjąłeś ten wysiłek, by zajrzeć na tył okładki, może to oznaczać, że słowa zawarte w tytule poruszyły w Tobie którąś strunę, czyli że już one same coś Ci mówią. A dodajmy do tego odrobinę statystyki: Księga rekordów Guinnessa stwierdza, że Biblia, z pięcioma miliardami wydanych egzemplarzy, jest czytelniczą rekordzistką wszech czasów. Reasumując, wydaje się nam, iż zawartość tej książki może Cię zainteresować, niezależnie od tego, co byś wyczytał z jej, mniej lub bardziej udanego, streszczenia.
I ja gorąco Ci polecam: przeczytaj ją, nie wiedząc o niej nic, bo tytuł po części sam się komentuje (ale tylko po części), a w miarę zagłębiania się w treści na tej stronie, napotykać będziesz kolejne spojlery. Np. książka, jak wnioskować można z tytułu, mówi o rzeczach poważnych, sprawach życia i śmierci, które to sprawy dotyczą każdego z nas, włącznie z tymi, którzy by sobie tego stanowczo nie życzyli. A po części porusza te kwestie w sposób nie do końca poważny. I znów będą tacy, którzy takich rzeczy sobie stanowczo nie życzą.
I jeszcze jedno ostrzeżenie, które także znajdziesz na tylnej okładce: Czytasz na własną odpowiedzialność. Jednak, żeby na koniec nie wybrzmiewać tak srogo, przytoczę jeszcze krótki cytat z Isaaca Bashevisa Singera, który to cytat niespodziewanie stał się mottem książki:Dla tych, którzy chętni są podjąć wysiłek, wielkie cuda i niezwykłe skarby czekają złożone w ukryciu.