Do czarnej dziury można wejść, ale nie można z niej wyjść. Z białej dziury wprost przeciwnie można wyjść, ale nie można do niej wejść. Czym zatem są tajemnicze białe dziury, o ile naprawdę istnieją? Choć ogólna teoria względności Einsteina przewiduje ich istnienie, nie ma obserwacji potwierdzających słuszność tych przewidywań. Tylko jeden badacz na świecie może o tym dziś opowiedzieć. To fizyk teoretyczny, który zgłębianiu czarnych i białych dziur poświęcił wiele lat swojego naukowego życia i który ma wiedzę, przenikliwość umysłu i odwagę, żeby wykroczyć poza tradycyjne myślenie Carlo Rovelli. W tej wyjątkowej książce przystępnie i niebanalnie, sugestywnie i filozoficznie mówi on o tym, czym mogą być białe dziury, jeśli rzeczywiście istnieją. O tym, co zaobserwowalibyśmy, gdybyśmy znaleźli się we wnętrzu czarnej dziury, a potem specjalnym tunelem przedostali się na drugą stronę. Spróbujmy wraz z Rovellim odbyć tę niezwykłą podróż. Biała dziura na niebie jest drobna jak unoszący się włosek. W odróżnieniu od włoska nie posiada jednak ładunku elektrycznego, a zatem nie wchodzi w interakcję ze światłem nie widać jej. Posiada tylko swoją słabiusieńką siłę grawitacji. Jeśli w pierwotnym wszechświecie lub w jakiejś fazie wszechświata poprzedzającej Wielki Wybuch wykształciło się wiele czarnych dziur, które już wyparowały, to możliwe, że teraz unoszą się na niebie całymi milionami, owe niewidzialne ziarenka ważące jakiś ułamek grama. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.